poprzednia | następna |
ZSO Kamienna Góra, ul. M. C. Skłodowskiej 2, 58-400 Kamienna Góra E-mail: zsokgora@zso.kamiennagora.ids.pl |
||
Alicja Dancewicz ZSO Kamienna Góra Przy ulicy Zamkowej w Kamiennej Górze, nieopodal oczyszczalni ścieków, zachowała się ruina wspaniałego niegdyś renesansowego pałacu, wzniesionego w XVI wieku przez kamiennogórską linię potężnego śląskiego rodu Schaffgotschów. Według regionalnych opowieści wcześniej w tym miejscu miała
istnieć nieznana nam z wyglądu budowla obronna templariuszy. A było to tak... Po upadku ostatniej twierdzy krzyżowców w Ziemi Świętej w roku 1292, zakon rycerski templeriuszy przeniósł się do Europy. Na polecenie Wielkiego Mistrza kilkudziesięciu rycerzy-zakonników osiadło na Śląsku, w tym piąciu z sędziwym Gilbertem na czele dzięki księciu Bolkowi I, przybyło do Kotliny Kamiennogórskiej. Hojnie obdarowani przez świdnickiego księcia przystąpili do budowy warowni. Przy drewnianej siedzibie wznieśli solidną kamienną wieżę, nazwaną później wieżą Gilberta. Całość otaczała głęboka i szeroka fosa, zasilana wodą z pobliskiego Bobru. Stary templariusz Gilbert sprawnie zarządzał dobrami ziemskimi. Braciom żyło się spokojnie i dostatnio. Ale do czasu... Około roku 1310 przybył tutaj z południa przez pograniczną Lubawkę dziwny tabor złożony z dwóch wozów zaprzężonych w woły. Powożący wyglądali na kupców. Po zapadnięciu zmroku Gilbert rozpoznał w nich... templariuszy, którym tajną misję zlecił sam Wielki Mistrz. Ustnie przekazali jego wolę, aby starannie ukryć zawartość wozów, którą przez kilka miesięcy przewozili z nara-żeniem życia od granicy francusko-niemieckiej. Na wozach znajdowały się cztery ołowiane i opieczętowane skrzynie. O ich zawartości nic nie wiedziano, ale Gilbert się domyślał... Zostały zakopane głęboko pod wieżą. Dwa lata później zakon templariuszy został rozwiązany, a ich bogactwa skonfiskowane. Nie wszystkie jednak... Z woli panującego wówczas księcia Bernarda musieli również opuścić swą siedzibę kamiennogórscy templariusze. Drewniana budowla wkrótce spłonęła, a wieża popadła w ruinę. Przetrwała jednak wieki i jeszcze dziś można oglądać jej dolną część przy południowo-zachodnim narożniku pałacu Grodztwo (przed 1945 rokiem nazywał się Kreppelhof). Tajemnica skarbu templariuszy ukrytego w podziemiach wieży Gilberta nie została wyjaśniona. Być może dlatego, że strzeże jej sam Gilbert, który został tam pochowany. |