poprzednia | następna |
ZSO Kamienna Góra, ul. M. C. Skłodowskiej 2, 58-400 Kamienna Góra E-mail: zsokgora@zso.kamiennagora.ids.pl |
||
Karolina Kalita ZSO Kamienna Góra Działo się to wiele lat temu... Nieczysta dusza smoka wawelskiego błąkała się po ziemiach polskich, aż pewnego dnia zawędrowała do Kotliny Kamiennogórskiej. Wraz z jej przybyciem w tajemniczych okolicznościach zaczęły znikać młodziutkie Kamiennogórzańki. Kilkoro ludzi widziało w okolicach smoczy cień. Zaczęto podejrzewać, że to on jest sprawcą zaginięć. Wszyscy zaopatrywali się - na wszelki wypadek - w różnego rodzaju talizmany i odstraszacze. Przez kilka dni żadna osoba nie została jednak porwana. Wszystko zmieniło się, gdy do Kamiennej Góry dotarła wiadomość, że osada otrzyma prawa miejskie z rąk samego księcia Bolka I. Smocza dusza dowiedziawszy się o tym, zapragnęła książęcej krwi piastowskiej. Wcześniej jednak znów pożarła kilka młodziutkich panienek. Nadszedł wreszcie upragniony przez wszystkich mieszkańców osady dzień, gdy przybył z dworem Bolko I. Zamieszkał w specjalnie urządzonej dla niego komnacie na zamku "Straża". Zmęczony wyczerpującą podróżą i późną porą rozkazał swemu najlepszemu i najwierniejszemu rycerzowi stanąć na warcie przy drzwiach, aby było cicho. Nie mógł jednak zmrużyć oka. Na dworze wiał silny wiatr i wkrótce rozszalała się burza. Wybiła już północ, a książę dalej spoglądał w okno. Nagle ujrzał cień, potem jakąś postać, która wydawała mu się znajoma. Nim zdążył wykonać jakiś ruch, niebo rozbłysło i jakiś stwór stanął przy jego łożu. Oczy mu się iskrzyły, a z nozdrzy buchał ogień i dym. Potężne łapska uniosły się w górę i smoczysko - bo to on był ? rzucił się na księcia. Już jego pazury wbijały się w gardło Bolka, jeszcze chwila i będzie koniec. Nagle potwór zesztywniał i runął na ziemię. To Adam Luna, wierny sługa i giermek księcia, Wpadł do komnaty i nie namyślając się wbił potworowi w kark srebrny krzyż, który kiedyś dostał od swego pana. Smocza dusza w mig rozpłynęła się w powietrzu i nikt już jej nigdy nie widział. Nazajutrz, po uroczystym nadaniu praw miejskich Kamiennej Górze, Adam Luna został na rynku pasowany na rycerza w obecności nie przebranych tłumów. Jakiś czas później jego wizerunek został umieszczony w herbie Kamiennej Góry. |