poprzednia | następna |
ZSO Kamienna Góra, ul. M. C. Skłodowskiej 2, 58-400 Kamienna Góra E-mail: zsokgora@zso.kamiennagora.ids.pl |
||
Monika Kobeszko ZSO Kamienna Góra Leszczyniec to duża wieś położona malowniczo na granicy Rudaw Janowickich oraz wzgórz Bramy Lubawskiej. Zabudowania rozrzucone są na długości około 2,3 km pomiędzy Szarocinem i Ogorzelcem. Wieś stanowi ogniwo starego ciągu osadniczego w Dolinie Świdnika. Leszczyniec powstał jako wieś prywatna najpóźniej na początku XIV w. Wzmianka źródłowa z 1349 r. podaje, że kupił tę osadę (Hazilbach) opat Mikołaj z Krzeszowa za 34 grzywny srebra od Apeczki, syna Buessowa z Wiadrowa. Nie wiemy jak długo była własnością cystersów krzeszowskich, ale na pewno w początkach XVII w. należała do hrabiego von Schaffgotscha, posiadacza Kowar, a po 1635 r. przeszła na własność hrabiego von Tschernin. W XVIII w. Leszczyniec Górny należał do Kowar, a Leszczyniec Dolny do barona von Hochberga. Z czasów, gdy właścicielem tej osady był jeszcze Apeczka, pochodzi legenda, przekazywana z pokolenia na pokolenie, a teraz pierwszy raz zapisana... Od niepamiętnych czasów żył w tej okolicy smok o imieniu Leszczyn. Zmęczony ciągłym lataniem, przysiadł kiedyś na zaczarowanej skale i... skamieniał. Mijały lata. Z czasem u podnóża tej magicznej skały wyrosła mała wioska, której ktoś złośliwie nadał nazwę "Skąpiec", od przezwiska noszonego przez jej właściciela. Był on wyjątkowym zdziercą i sknerą, a jego poddani nie mieli szans na poprawę swego ciężkiego losu. Często przechodzili koło dziwnie wyglądającej skały i nawet nie domyślali się, że pod kamienną warstwą drzemie potwór z sercem miękkim jak wosk. On z kolei spoglądał od lat na wioskę i współczuł jej mieszkańcom. Któregoś dnia Leszczyn ożył i postanowił naprawić szerzące się zło. Pokryty piękną i błyszczącą jak złoto łuską, poszybował w kierunku murowanej siedziby Skąpego dziedzica, aby dobrać się do jego skarbca, o którym wśród ludu krążyły różne opowieści. Gdy ujrzał złotą postać smoka, natychmiast postanowił go wykorzystać jako swą... karetę. Leszczyn bez oporu zgodził się i po usadowieniu się skąpca na grzbiecie, rozwinął skrzydła i poleciał zgodnie z wolą swego nowego pana w kierunku Kamiennej Góry (Landeshut). W pobliżu dzisiejszej ul. Wiejskiej zrzucił z grzbietu pasażera, który utopił się w Bobrze, a sam wrócił do skarbca byłego już posiadacza wsi. Zabrał wszystkie pieniądze i rozrzucił wśród mieszkańców. Chłopi uwolnieni od gnębiciela nazwali swą wieś imieniem wybawcy, która po dziś dzień jest aktualna i brzmi: Leszczyniec. |